W naszym języku jest ich niewiele, chyba tylko Agata, natomiast w innych pojawiają się znacznie częściej, np. Pearl, Beryl, Esmeralda — od szmaragdu, tak nazywała się piękna cyganka w słynnej powieści Wiktora Hugo, Coralia, Ruby — jak rubin, Margarita — po grecku perła. Znane są związki między drogocennymi kamieniami a astrologią i samą właściwą magią kamieni. A oto czary rubinu. Astrologowie uważali, że noszenie tego kamienia przez kobiety zamężne i żonatych mężczyzn zapewnia tym stadłom trwałość uczuć i wierność. Znowu tu trzeba odwołać się do przygód naszej Afrodyty, która poślubiona kulawemu Hefajstosowi była raczej symbolem radosnej niewierności, ponieważ zdradzała nie tylko męża, ale i stałego kochanka, którym był bóg wojny Ares (Mars). Łowiła w sidła swego uroku nie tylko bogów, ale w postaci pasterki chadzała na schadzki ze skromnymi śmiertelnikami. Dzieje Afrodyty nie stanowiły więc najlepszego patronatu dla rubinowego talizmanu wierności.