Często jednak nie idzie ona w parze z dobrym gustem, a równocześnie potrafi stygmatyzować. Na przykład osławione białe kozaczki czy rajstopy kabaretki. Tego typu stylizacje kojarzą się raczej jednoznacznie, a jednak był moment, kiedy moda uznała je za całkiem zasadny strój. To samo na przykład z wielkimi poduchami w ramionach czy butami w wielki szpic – obśmiane w jednym sezonie, wracają z hukiem w innym.
Moda to naprawdę kulturowe zjawisko socjologiczne i wcale nie jest tematem nieistotnym czy banalnym. Za pomocą stroju przecież możemy wyrażać sami siebie, zwłaszcza w niektórych środowiskach kod ubraniowy jest niezwykle ważny. Zatem ci, którzy zajmują się modą jako zjawiskiem, rzeczywiście mają rację.

Na polskich ulicach można zauważyć wiele realizacji tego, co pokazują magazyny ilustrowane. Zwłaszcza kobiety celują w odnajdywaniu trendów i wcielaniu ich w życie. Niestety nie zawsze to się udaje; moda często uważana jest za coś błahego, a przecież jest ona częścią kodu kulturowego społeczeństwa.






















